piątek, 14 czerwca 2013

Intimelle - kremowy płyn do higieny intymnej z ekstraktem z róży :)

A witam!

Na wstępie od razu przepraszam ale dzisiaj jestem kłębkiem nerwów. Mój kochany Szynszyl zachorował i nie wiadomo czy nie ma przypadkiem zapalenia płuc. Więc dzisiaj po 16-tej jak wrócę z pracy wsiadam w samochód z szylkiem i moim kocurem i jedziemy na badania. Strasznie nie lubię jak mi zwierzaki chorują bo nie mogę im mimo szczerych chęci pomóc. Tak więc mam nadzieje że wszystko będzie w porządku i wyliże mi się z tego. Ale tak szczerze z chęcią bym wzięła wolne w pracy i już pojechała do weterynarza :(

A wracając do tematu dzisiaj w końcu jakiś post kosmetyczny. A chciałam Wam przedstawić Kremowy płyn do higieny intymnej - Intimelle (marka własna drogerii Natura):

Oczywiście na zdjęciu nie widać ale ten produkt posiada pompkę która to ułatwia nam aplikowanie kosmetyku. Jak wskazuje nazwa jest to płyn więc niestety jest rzadki. Kolorek ma taki perłowy. Ładnie delikatnie pachnie tymi różami co jak dal mnie nie przeszkadza, a chwalę sobie właśnie to, że zapach nie jest bardzo intensywny.

A jego konsystencja:

Takiej właśnie ilości używam do jednego umycia się.Używam tego produktu od początku kwietnia więc przez 2,5 miesiąca zużyłam jego większą część. Przypuszczam że starczy mi go na jeszcze ok miesiąc czasu.

Co pisze o nim producent + skład:

Mam nadzieję że doczytacie się składu :)

Opakowanie jest bardzo wygodne ponieważ wyposażone jest w pompkę. Ja używam 3 kliknięcia żelu na jedno użycie.

Konsystencja jest raczej wodnista (jak pisałam wyżej) i to jest mój jedyny minus.

Cena produktu jest dość przystępna bo ja zapłaciłam za jego 400ml coś ok 7-8zł (a wiem, że czasami zdarzają się promocje i kosztuje on ok 5zł)

Opinia: Żel może nie jest bardzo wydajny (najwydajniejsze wg mnie są żele do higieny intymnej z AVON - u ale szczerze za bardzo za nimi nie przepadam oprócz wersji kremowej :)) ale mi odpowiada. Raczej w najbliższym czasie nie planuję jego zakupu ponieważ poczyniłam zakup innych żeli do higieny intymnej z VENUS oraz ZIAJI ( to na pewno opiszę w osobnych postach) ale nie mówię mu nie i zapewne jeśliby trafił się w promocji za 5zł bez wahania go wezmę jako zapas. Jego zaletą naprawdę jest to że jest bardzo delikatny i nawet po depilacji nie podrażnia skóry. Mi się od samego początku nie zdarzyło żadne swędzenie czy pieczenie. Moje wrażenia są bardzo pozytywne co do tego kosmetyku i jestem ciekawa jak sprawdzą się jego zastępcy. Wydajność jego też nie jest zła bo wystarcza na ok 4 miesiące.Jeśli chodzi o datę ważności to trafiłam akurat na produkt który kończył swoją przydatność we wrześniu dlatego też skłoniło mnie to do szybkiego testowania go. Mój problem to to, ze rzadko sprawdzam datę ważności i czasami okazuje się że zakupiłam kosmetyk który jest ważny np przez miesiąc. Oj muszę się za siebie wziąść. Produkt kiepsko się pieni ale to dla mnie nie ma większego znaczenia, aczkolwiek mnie to zaskoczyło. Nie wysusza skóry. Naprawdę godny polecenia :)

A wy miałyście żele bądź płyny do higieny intymnej z tej firmy?
A może macie swoich faworytów, których możecie polecić?

Przepraszam że Wam głowę zawracam swoimi problemami ale jakoś lżej mi się zrobiło.

Pozdrawiam was serdecznie!
Aga




14 komentarzy:

  1. lubie kosmetyki z pompką, a do higieny intymnej jak najbardziej są one mile widziane ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam wszelkie kosmetyki z pompką począwszy od żeli zakończywszy na balsamach :)

      Usuń
  2. używam klasyki lactacyd ;) ale to rozwiązanie z pompką jest bardzo wygodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze jeszcze go nigdy nie miała :) naczytałam się tylko że jest dobry ale jakoś mnie nie przekonuje :)

      Usuń
  3. miałam go kiedyś kupiłam w jakiejś mega promo, ale mi nie odpowiadał....i strasznie był jak na złość wydajny ;) lubię kremowe, np Avon czy Biedronkowy, nie ma pompki, ale go przelewam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z AVON to tylko ten kremowy lubię choć czekają 2 płyny z tych nowych serii aby je wypróbować a z Biedronki również mam i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi :)

      Usuń
  4. Bardzo fajny produkt. Niestety składu się nie mogłam doczytać, ale od czego jest internet;) Tani i przyjazny dla skóry. Myślę, że jest godny uwagi. Prawdę mówiąc nigdy go nie stosowałam. Dotychczas dobrze sprawdzał się u mnie płyn do higieny intymnej Ziaja oraz PlivaFem B :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja sobie mogę powiększyć na komputerze i widać ale wiadomo mądry człowiek po wszystkim mogłam zarobić scren'a :) U mnie sprawdził się bardzo dobrze a nawet gdzieś wyczytałam że stosują go do mycia włosów twarzy i w ogóle wszystkiego :)

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że kociak wróci do zdrowia!
    Także nie lubie gdy moja Mordka choruje :(

    Płyn ciekawy jednak pozostana wierna Pliva Fem F :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat to nie był kociak a szynszyla. A wczoraj trafiłam na weta konowała 40zł skasował za 1 zastrzyk i praktycznie zero badania, dzisiaj z rana zadzwoniłam do innego i za 20zł bidulek dostał 3 zastrzyki i kompleksowe badanie jutro na jeszcze jedną turę jedziemy ale po dzisiejszych lekach widać że troszkę lepiej jest bo wychodzi z domku, je no i pije wodę a tak masakra była :) Ale dzięki za słowa otuchy :)

      Usuń