Witajcie!
Oj w końcu się zebrałam coby coś popisać ale szczerze najchętniej cały dzień bym w wannie lub pod prysznicem siedziała. Pogoda mi taka niestety nie sprzyja i przydałoby się troszku ochłodzenia. A w pracy ja na złość kupa roboty ale teraz powiedziałam sobie stop muszę coś przegryźć a przy okazji napiszę co nieco. Także wcinając smaczne truskaweczki chciałabym wam przedstawić:
Bingo Spa - kuracja do włosów słabych i wypadających oraz po farbowaniu. A wygląda ona tak:
Konsystencja maski do włosów:
Co pisze o niej producent:
Skład:
Opakowanie: Tutaj ode mnie firma ma duży plus ponieważ lubię wszelkie kosmetyki zamknięte w odkręcanych pudełkach bo wiem ile kosmetyku zużyłam i nie ma najmniejszego problemu ze zużyciem go do końca. A kosmetyku w nim jest 500g. Więc bardzo duże jest :)
Konsystencja: No jak widać na wcześniejszym zdjęciu niestety dość wodnista jest i nie mogłam jej ująć na dłoni bo mi spływała ale akurat mi to nie przeszkadzało. Ważne że z włosa nie ściekała :)
Cena: Do najdroższych ona nie należy bo u mnie mogę kosmetyki firmy Bingo Spa stacjonarnie kupić w markecie Auchan no i tam ona właśnie kosztuje 12,90zł.
Opinia: Faktycznie jest tak jak pisze producent że nie obciąża ona włosa. Stosuję ją tylko raz w tygodniu bo po jej użyciu włosy mam świeże przez 2 dni a na upartego i trzeci dzień mogę chodzić. Bardzo przyjemnie pachnie tak świeżo ale ciężko mi określić jaki to jest zapach. Mi on absolutnie nie przeszkadza a na włosach unosi się nadal drugiego dnia. Nie nałożymy jej również bardzo dużo na włosy bo nadmiar zostaje nam na rękach i niestety idzie w "kanał". Włosy po niej są puszyste, sypkie dla mnie naprawdę rewelacja. Ale mam jeden szkopuł zawsze jak ją używam swędzi mnie niemiłosiernie głowa. Ale to nie wtedy kiedy jest na włosach a już po jak zostanie spłukana i włosy trochę przeschną. Na początku myślałam ze to przez szampon ale zrobiłam ,że tak powiem inną kombinację i nie zauważyłam poprawy. Ale dobrze że nie jest to swędzenie ciągłe , notoryczne a takie chwilowe i co jakiś czas :) Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona. A używam jej od grudnia tamtego roku właśnie wg zaleceń firmy.
Dostępność: Sieć marketów Auchan, Internet, allegro :)
A wy miałyście ją już może?
A może jesteście w stanie polecić mi coś dobrego co nie obciaża włosów bo na tym mi szczególnie zależy.
Pozdrawiam serdecznie!
Miłego weekendu - ja jutro urlop wzięłam bo muszę chwilkę odetchnąć.
Aga!
Niestety jeżeli chodzi o pielęgnacje włosów- jestem zielona ;p
OdpowiedzUsuńJa do znawców również nie należę ale staram się wybierać coś odpowiedniego :)
UsuńNigdy się z nią nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam i nie miałam. Wygląda fajnie aczkolwiek obawiałabym się o to swędzenie skóry głowy...
OdpowiedzUsuńsprawdziłam ani żadnych krostek nie mam, strupków i łupieżu też nie dostałam. Tyle że występuje po wyschnięciu włosów przez chwilkę a później ustępuje :) Ale wiem że raczej już jej nie zakupię :)
Usuńsłabe, wypadające i farbowane - też się z takimi borykam...
OdpowiedzUsuńJa się borykam z wypadaniem włosów od jakichś 18 lat w sumie jest ono falowe ale dowiedziałam się że powodem wypadania włosów może być też chora tarczyca :(
Usuńnigdy nie badałam tarczycy...chyba czas to zmienić...
UsuńLubimy produkty tej marki;):)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy ale kusi mnie krem do rąk od nich :)
Usuńnie miałam hmm te swędzenie takie nie fajne ;D
OdpowiedzUsuńno właśnie dzisiaj specjalnie innej odżywki użyłam i skóra głowy mnie swędzi jak mi włosy schną :) A może to ma związek z lekami od dermatologa :) Będę musiała odstawiać po woli wszelkie patogeny :)
UsuńPrzydałby mi sie taki produkt :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic do włosow z Bingo. Jedynie do ciała i pod prysznic. ;)
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nie miałam, JESZCZE :D moje włosy kochają bingacze więc i w ten się pewnie zaopatrzę, tylko skalp będę musiała omijać bo rumianek w składzie, co powoduje swędzenie u mnie :/
OdpowiedzUsuń