Witajcie!
A miało być wszystkiego o wiele mniej ale jednak cuś się nazbierało i prawie pozużywałam pootwierane kosmetyki zostały mi tylko dwie odżywki do włosów które już dość długi czas męczę - ale coś ostatnio rzadziej nakładam je na włosy.
A zaczniemy od włosów:
1. Szampon do włosów ze skrzypem polnym i rozmarynem - nie pierwsza butelka i zdecydowanie nie ostatnia - więcej tutaj
2. Biosilk jedwab do włosów niestety przez niedokręconą buteleczkę jego końcówka się wylała w koszyczku - a ile bigosu mi tam narobił - mam jeszcze troszkę w innej butelce - myślę że raczej więcej go nie kupię :)
Kosmetyki do twarzy:
3. Nietłusta Pianka di mycia twarzy z AVON - bardzo ją lubię i zawsze mam jej zapas :)
4. Zestaw dwóch kremów z serii również 'nietłustej' - z których byłam zadowolona ale nie wiem czy zakupię - więcej tutaj
5. Soraya peeling do twarzy do cery trądzikowej - obydwoje czyli ja i mój P. Bardzo jesteśmy zadowoleni i już drugą tubkę używamy - świetny i do tego bardzo wydajny - więcej możecie poczytać tutaj
Co nieco do ząbków:
6. DentaPlus płyn do płukania jamy ustnej - zdecydowanie nigdy więcej nie kupię - więcej tutaj7. Pasta do zębów Lacalut - bardzo fajna pasta pod względem działania ale jakoś przeszkadza mi jej smak i w ogóle - ale przypuszczam ze jeszcze nie raz ją kupię :)
8. Szczoteczka do zębów Oral-B - jak dla mnie przeciętna pewnie jak będzie tania to zakupię ale w normalnej cenie raczej nie.
Cudeńka do mycia ciała:
9. Peeling do ciała Tropics z AVON - no nic nie zmieni tego że go lubię i jak tylko jest tani to kupuję - a więcej możecie poczytać tutaj
10. Kremowy płyn do kąpieli Isana oliwka - kupiony w Niemczech nie wiem jeszcze czy czymś się różni od Polskiego odpowiednika ale powiem Wam że mi się podobał i w cenie 5zł jak najbardziej wart zakupu - więcej możecie poczytać tutaj
11. Kremowe mydło do rąk Luksja masło shea i miód - już kupiłam kolejne bo bardzo je lubię a szczególnie za to że dość długo utrzymuje zapach na dłoniach oraz jest bardzo wydajne i co najważniejsze unicestwia brzydkie zapachy z rąk bardzo dobrze :)
Kolej na balsamy do ciała i takie tam:
12. Isana ujędrniający balsam do ciała z kompleksem Q10 - jedna wielka lipa i zdecydowanie nikomu go nie polecam - 9zł (choć ja akurat dałam o wiele mniej) zbyt wygórowana cena co do jakości - więcej możecie poczytać tutaj
13. Kulka deo roll-on z AVOM midnight - niby dla mężczyzna ale my z moim P. używamy jakoś tak wspólnie kulej- w sumie ja więcej - pomimo męskiego zapachu fajna :)
14. Spray do ciała owoc granatu i mango - troszkę za słodki na lato ale na takie chłodniejsze już dni świetny - ja używałam jako dezodorantu :)
Kremy do rąk:
15. Krem do rąk z olejkiem ryżowym - do rąk zbyt tłusty ale do stópek rewelacja - więcej możecie poczytać tutaj
16. Krem do rak echinacea i kiełki pszenicy - fajny lekki krem ale na chłodne dni średnio się spisuje, choć muszę powiedzieć ze jednak był lepszy od tego który używam teraz :)
Takie tam różności:
17. Próbki żel pod prysznic, szampon do włosów, próbka szminki AVON, zapas do odświeżacza powietrza
18. Oeparol pomadka ochronna o zapachu maliny - zdecydowanie więcej nie kupię choć nawet ostatnio w jednej z Biedronek była za 2,99zł
19. Gąbka z masażem taka z Biedronki - nie pierwsza i nie ostatnia :)
20. Chusteczki nawilżone tami baby - takie cudaki używam do wszystkiego wycierania rąk i innych części ciała ale muszę powiedzieć szczerze że te co ostatnio zakupiłam z Huggies są o niebo lepsze - będę porównywać z takimi przeciętniakami z Kauflanda - i ja już wiem kto jest lepszy :)
I to byłyby wszystkie kosmetyki, które zużyłam początkowo gdzieś do 20-tego października miałam tylko 4 puste opakowania a z rezultatu końcowego jestem bardzo zadowolona. Oczywiście o wiele więcej kosmetyków mi przybyło niż ubyło ale cóż ja poradzę że lubię kupować na promocjach i lubię też co nieco dawać innym :)
A niebawem z okazji moich urodzin będzie rozdanie mam nadzieję że Wam przypadnie o gustu i rozglądajcie się u mnie jutro :)
Pozdrawiam!
Aga!!!
duże denko, lubię ten krem do rąk z Avon :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie krem nie jest najgorszy - mi coś ostatnio kiepsko idzie szukanie dobrego kremu do rąk :)
UsuńBardzo lubię mydła do rąk z Luksji :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię mydła do rąk z Luksji i zawsze w domu mam zapas :)
Usuńmiałam odżywkę z tej linii Joanny ze skrzypem, spisała się u mnie całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę również miałam i faktycznie nie należy do najgorszych ale zauważyłam iż wszystkie kosmetyki z tej linii charakteryzują się rzadką konsystencją :)
UsuńJa z Isana miałam oliwkowe mleczko do ciała i też uważam, że jak na cenę 5 zł działa bardzo dobrze. Chusteczek dla niemowląt używam głównie do ścierania kurzu z mebli ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat na balsamie ujędrniającym mega się zacięłam ale teraz mam jeszcze oliwkowy i jestem ciekawa jak się sprawdzi choć już jeden plus zauważyłam że pachnie bardzo ładnie, a ja chusteczki dla niemowląt używam dosłownie do wszystkiego jak tylko mam pod ręką :)
UsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy z pompką ;))
OdpowiedzUsuńO wiele skubańce lepiej się dozują aniżeli te w tubkach :)
UsuńNOMINUJĘ CIĘ DO LIEBSTER AWARD http://puderniczkama.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award-nominacja.html
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO ZABAWY:)
W 11 dni pobiłaś rekord zużyć, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńZ szamponami Joanny mam złe doświadczenia (miodowy bardzo skrzywdził moje włosy), ale jestem bardzo ciekawa, jak sprawdziłaby się u mnie wersja ze skrzypem:)
OdpowiedzUsuńPeeling Sorayi to i mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńA duet kremów z Avonu u mnie się nie sprawdzał.
Avonowski peeling/scrub to był kiedyś mój ulubieniec i lubię do niego wracać :)
OdpowiedzUsuńNatomiast na ten z Soraya do twarzy mam ochotę - teraz mam ten nowy orzechowy i jest genialny, więc mam ochotę na więcej ;]
fajne denko,
OdpowiedzUsuńDużo tego ci się nazbierało :)
OdpowiedzUsuńmgiełkę z avon miałam kiedyś i bardzo lubiłam szkoda tylko ze krótko na ciele się utrzymuje ;(
OdpowiedzUsuń