Witajcie!
Po pierwsze oj pochwalę się że wczoraj wybiła mi setka obserwatorów - także banan od ucha do ucha :) Oby ta liczba sukcesywnie się zwiększała.
Chciałam również podziękować za miłe słowa dotyczące mojego weekendowego wyjazdu - który zdecydowanie był udany :)
A teraz wracając do tematu chciałam co nieco wspomnieć o płynie do płukania jamy ustnej Colgate Plax - czy się sprawdził przeczytacie ponizej:
Opakowanie: Typowe dla tego typu płynów plastikowe zakręcane nakrętką, która tutaj ma służyć również jako miarka. Pojemność jego to 500ml.
Skład:
Konsystencja: Typowa dla tego rodzaju płynów przeźroczysta i płynna (jak woda).
Obietnice producenta:
Moja opinia: I tutaj niestety nie będzie tak różowo jak na opakowaniu. Nie zauważyłam żeby działał przeciw próchnicy choć na pewno też nie szkodził. U mnie jak cię mogę coś tam odświeżał ale myślałam że przy firmowym płynie będzie to długotrwalsze uczucie. Hmm ale u mojego P. kompletnie się nie sprawdził usta płukał on zawsze przed wyjściem z domu a sam płyn wypluwał w połowie drogi na dworzec PKP i cuż tu dużo rzec odświeżenie było znikome bo po 50 minutowej przejażdżce pociągiem z gara mu zaczynało capić - pomimo mycia zębów pastą. Także średnio jestem z niego zadowolona choć ten posmak mięty też nie był zbyt przyjemny. Teraz zaczynam używać tego cudaka z Biedronki i mam nadzieję że będzie lepszy a sprawczynią tego zakupu jest Agnieszka która pisała o nim tutaj :)
Także jestem pełna nadziei :)
Cena: Ja zapłaciłam coś ok 10zł w promocji - a tak kosztuje ok 15ł zależy od sklepu.
Dostępność: Swój zakupiłam w Rossmannie, ale widziałam go jeszcze w marketach i innych drogeriach.
Miałyście go może?
A może macie jakichś swoich ulubieńców?
Pozdrawiam!
Aga!!!
Miałam ten płyn, plus, że był bez alkoholu, ale mnie szczypał. Potem kupiłam chyba z Biedry i myślałam, że mi gębę wykręci :D Znaleźć "smaczny", nie piekący i dobry płyn graniczy chyba z cudem.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie masakra choć dobrze że najtańsze nici dentystyczne mi pasują i tu już nie muszę kombinować :)
UsuńJedyny fajny płyn jaki miałam do płukania ust to był Dentofresh o smaku gumy balonowej ;p Tak tez trafiam na same beznadzieje ;/
OdpowiedzUsuńMyślę że taki o smaku gumy balonowej mógłby być całkiem ciekawy :)
UsuńMoim ulubieńcem niezmiennie jest Smile White :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie zobaczymy jak to u mnie będzie :)
Usuńzapraszam do mnie http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiło widzieć miłośnika gryzoni, również kocham te małe stworzonka! :)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością obserwuję i czekam na nowe wpisy! :D
Pozdrawiam, Niepoprawny.
Ja to chyba jestem miłośnikiem wszystkiego co się rusza także żaden zwierz przede mną nie umknie :)
UsuńDzięki :)
firmowy nie zawsze znaczy idealny, ja używam płynu z Kauflanda i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie do Kauflanda mam za daleko i miałam jeden płyn co się z nim nie polubiłam ale mam nadzieję że ten nowy co zaczynam używać lepiej się sprawdzi :)
Usuńmiło mi, że dołączyłaś do zabawy :) już Cię zapisuję
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńUuu, szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńmm nie mam ulubieńców w tej dziedzinie heheh
OdpowiedzUsuńrzadko używam płynów
OdpowiedzUsuń