Zdenkowani w listopadzie!

Witajcie!

Dzisiaj przyszła pora na post denkowy.
Ale najpierw chciałam pochwalić się poczynionymi zakupami w sklepie Skarby Syberii gdzie kupiłam 2 szampony i dwie maski do włosów nadmiernie wypadających - składy mają swietne i jestem bardzo ich ciekawa no i szukałam kremu pod oczy to oczywiście wypadło od razu na te rosyjskie specyfiki tak w sumie przy okazji :) Jak przyjdzie paczuszka to obfotuję ale tyle moge powiedzieć że o wiele taniej wyszło niż jakbym kupiła stacjonarnie :)
A teraz pora na denko:
Na początek to co zużyłam d pielęgnacji włosów:

 1) Petite Fleur szampon nawilżająco - pielęgnujący - niestety jego połowa została zużyta do mycia pędzli, jako płyn do kąpieli bądź do prania ręcznego - niestety zaczęłam stosować kosmetyki ziołowe i rzadko będę sięgać po zwykłe szampony - choć nie mówię im nie.
2) Loxon 5% stosowany na wypadanie włosów - skuteczny aczkolwiek stosuję teraz nową kurację na pewno napiszę jak się sprawdza
3) Elisse  odżywka regenerująca do włosów - pod koniec opakowania zaczęła mi bardzo obciążać włosy póki co nie wrócę do niej.
Kosmetyki do pielęgnacji twarzy:

4) SORAYA kuracja matująca żel do mycia twarzy - bardzo dobry żel i do tego wydajny - mam już kolejną sztukę
5) AVON Naturalsa nawilżająca maseczka do twarzy rumianek i mak - nie robiła mi szkody i fajnie nawilżała - po zastosowaniu jej nie było konieczności używania  kremu do twarzy - raczej nie wrócę
6) Celia krem do twarzy Kolagen i oliwka zastosowanie miał w nawilżaniu moich przesuszających się łokciach - więcej nie kupię
Higiena jamy ustnej:

7) Colgate Plax płyn do płukania jamy ustnej w swojej cenie nie jest rewelacyjnym produktem - więcej nie kupię
8) Pasta Biodent przeciw paradontozie - bardzo fajna i pierwszy raz widziałam żeby pasta tak mocno się pieniła - kiedyś kupię
9) Lacalut płyn do płukania jamy ustnej bardzo dobry tylko szkoda że taki drogi :)
Kolorówka:

 10) AVON Care pomadka ochronna wystarczyła mi na bardzo długo - po rozcięciu służyła mi w domu przez okrągły miesiąc :)
11) AVON Color Trend kredka podwójna końcówka z jednej strony czarna z drugiej granatowa.
A tutaj co się stało z kredką - szczerze to nie wiem ile ją miałam lat także wyrzucam bez żalu:

Żele i płyny pod prysznic:

 12) Żel do mycia ciała RADOX trawa cytrynowa i limonka świetny i orzeźwiający :)
13) AVON płyn do kąpieli zielone jabłuszko - z nawilżania nic nie robił ale za to pięknie pachniał i wytwarzał pianę więc OK - więcej nie kupię.
Kosmetyki do pielęgnacji ciała:

14) Evitte balsam antycellulitowy mandarynka nawet fajny - jak będę potzrzebowała czegoś na już to może się skuszę.
15) AVON mgiełka do ciała mleko i miód u mnie one mają zastosowanie jako dezodoranty - mam inne wersje zapachowe
16) AVON care rodzinny krem do wszystkiego a jak dla mnie do niczego - zapach kiepski, działanie również znikome a męczyłam go z rok także ulga że się skończył. Nie kupię ponownie :)
17) ON Duty AVON deo rollon fajny ale więcej nie kupię.
18) Green Pharmacy krem do stóp relaksujący przeciw obrzękom będę kupował a już mam kolejny w zapasie :)
Suplementy:

 19,20,21) Suplementy skrzyp polny, Lecytyna i magnez - teraz tylko łykam magnez od reszty odpoczywam
Różne:

22)Płatki kosmetyczne jak dla mnie jedna wielka lipa więcej nie kupię właśnie otworzyłam ostatnie ich opakowanie.
23) Patyczki kosmetyczne z Rossmanna fajnę i już mam kolejne.
24) Nemdil kwiatowe chusteczki do higieny intymnej - więcej nie kupię chyba że nic innego nie będzie.
25) Odlewka balsamu nic rewelacyjnego i mój odświerzacz który kupuję w Kauflandzie i bardzo lubię :)

To wszystko - od kiedy prowadzę bloga widzę ile zużywam kosmetyków i mobilizuję się żeby zdenkować to co stoi na półce a nie otwierać co rusz coś nowego. Ja ogólnie jestem zadowolona z moich zużyć miało się tu znaleźć parę produktów więcej ale niestety nie udało im się ich wykończyć :)

A jak tam Wasze denka?

Pozdrawiam!
Aga!!!