wtorek, 16 lipca 2013

Pomadki ochronne aktualnie używane :)

Witajcie!

Miałam tego posta napisac wczoraj ale niestety ani nie miałam siły ani chęci do niczego ta pogoda naprawdę mnie dobija. Raz ciepło raz zimno a moje kości jak barometr na każdą zmianę rypią. Uprzedzam że dzisiaj znowu typowo AVONowski  post ale to dlatego że masę ich produktów mam za marne groszę i jeśli mam okazję to wypróbowuję :)

Dzisiaj będzie o pomadkach ochronnych wszystkie prezentują się taK
Zacznijmy od pierwszej z lewej to Balsam do ust z woskiem pszczelim AVON - Naturals:
Skład: Petrolatum, Ethylhexyl Palmitate, Polyethylyne, Ozokerite, Dimethicone, Phenoxyethanol, Parfum, Acrylates Copolymer, BHT, Tocopheryl Acetate, Cera Alba, Saccharin, Acorbyl Palmitate, Mel, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499.

 Opakowanie: Fajne tylko dlatego, że możemy wykorzystac kosmetyk do samego końca aczkolwiek bardzo mało higieniczne.

Konsystencja: Twarda i zbita chyba że dostanie ciepła to taka rzadsza się robi. Dobrze się rozprowadza.

Cena: Ok 10zł.

Opinia: Ja kupiłam ten balsam o wiele taniej i powiem szczerze, że sama bym się na niego raczej nie zdecydowała. Nie lubię tak pojemnych mazideł do ust bo ciężko mi je zużyc. Oczywiście żeby mi się nie znudził muszę stosowac również inne produkty tego typu. Ja ten produkt mam otwarty od ok 8 miesięcy i nadal mam jego połowę także wydajny jest bardzo. Ja go raczej już nie zakupię bo do moich faworytów nie należy. Szczególnie, że przy bardzo przesuszonych ustach mam wrażenie jakby mi je dodatkowo jeszcze wysuszał. Ale wiem, że dośc sporo dziewczyn ma o nim bardzo dobre zdanie.

Dostępnośc: Katalog AVON, Internet, Centra konsultantek.

Bezbarwna szminka do ust AVON - ANEW:
Składu niestety nie znam a nie znalazłam go na necie :)

Opakowanie: I tu największy plus bo wygląda jak szminka poprze co jest higieniczna w użyciu.

Konsystencja: Typowa dla szminek zbita bezproblemowo rozprowadzająca się :)

Cena : Ja w promocji zapłaciłam coś ok 12zł a tak cena wahała się ok 20zł.

Opinia: Szczerze pieniądze wywalone w błoto. Z reguły po jej użyciu stan moich ust jest jeszcze gorszy niż przed. Więc stosuję ją po szminki które nie mają właściwości nawilżających. Zdecydowanie nie zakupię jej ponownie.

Dostępnośc: Szczerze to nawet nie wiem czy jest gdziekolwiek dostępna :)

Nawilżający balsam do ust z Masłem Shea i kompleksem nawilżającym  AVON Care:
Skład: Hydrogenated Polydecene, Petrolatum, Caprylic/Capric Triglyceride, Parafin, Ozokerite, syntetic Wax, Ethylhexyl Palmitate, Cera Alba, Butyrospermum Parkii Butter, Simmonsdia Chinensis Oil, BHT, Tocopheryl Acetate, Ascobryl Paltimate, Retinyl Palmitate, Tocophreol, CI 19140, CI 15850.

Opakowanie: dla mnie jak najbardziej wygodne można sobie swobodnie wycisnąc tyle kosmetyku ile potrzeba.

Konsystencja: Jest raczej zbita i aby lepiej dozowac kosmetyk należy go potrzymac chwilę w ciepłych rękach. 

Cena: kosztowała ok  6-7zł.

Opinia: Ten kosmetyk najbardziej mi przypadł do gustu. Dozowanie to dla mnie rewelacja. Naprawdę bardzo dobrze nawilża usta i na długi czas. A jego wydajnośc również jest bardzo dobra bo ja go posiadam ok roku czasu i przypuszczam że jeszcze na ok miesiąc mi wystarczy. Oj i zapach jest bardzo słodki ale ciężko mi go przyrównac do czegokolwiek. Zakupiłabym go ponownie jak będzie dostępny.

Dostępnośc: katalog AVON, Internet., strefa konsultantek :)

Tak więc tylko jeden balsam do ust mi przypadł go gustu a dwa pozostałe niekoniecznie :)



A wy miałyście któryś z tej trójki?
A może jesteście mi coś w stanie ciekawego plecic ?

Pozdrawiam!
Aga
:

20 komentarzy:

  1. Akurat Avonowskich specyfików do ust bardzo nie lubię ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie te z serii AVON Care bądź Color Trend kupuję i z reguły jestem zadowolona ale też nie ze wszystkich :)

      Usuń
  2. Ja mam Carmexa, szczerze go nie polecam :) Wysusza zamiast nawilżać i nie rozumiem szału wokół niego :P Za to mam w słoiczku Tisane i jest bardzo dobry :P Ale nie lubię takiego typu kosmetyków - niehigieniczne :P Świrem higienicznym nie jestem, ale wolę w sztyfcie - teraz tyle syfu jest, nawet jadąc autobusem to kto wie, co za typ trzymał się poręczy... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A propos xd byłam na weselu ostatnio i tak sie dwie dziewczyny dobrały, że masakra xD Jedna wyciągnęła taki balsamik w słoiczku i paluchami do niego hyc! a druga "daj sprobowac" i tak co chwile obie tymi paluchami do tego sloiczka i to aż mi obrzydziło wszystko xD

      Usuń
    2. LOL! Ale typiary ja osobiscie nie lubię dzielic się tego typu kosmetykami z kimś innym :) A jakoś ostatnio nie mam szczęścia do pomadek ochronnych mam jeszcze jedną którą kupiłam bo też firmę chwalono a taki badziew że masakra. Niedługo też o niej wspomnę ale jak mnie nerwy przejdą. A ciężko trafic na coś naprawdę godnego uwagi :)

      Usuń
  3. ten balsam z avon chciałabym wypróbowac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki nie wypróbujesz to się nie przekonasz jaki jest :)

      Usuń
  4. Nie ciągnie mnie do używania kosmetyków z Avonu. Być może dlatego, że nie po drodze mi do punktu konsultantek... Poza tym nigdy żaden z ich produktów jakoś mnie szczególnie nie urzekł (w liceum miałam okazję zamawiać kilka rzeczy, bo koleżanka z klasy była konsultantką).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się ma bieżący dostęp to niestety kusi a przy tym jeszcze jak się posiada na nie zniżki to już w ogóle nie można się czasami oprzeć:)

      Usuń
  5. Nie miałam nic z tych rzeczy :p
    a ja bardzo zadowolona z Neutrogeny po prostu byłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie słyszałam ze jest dobra ale mi kurcze z reguły nie po drodze do drogerii, aczkolwiek nie powiem czasami do nich chodzę (a w tym miesiącu nałożyłam sobie bana na zakupy kosmetyczne i omijam wszelkie markety i drogerie szerokim łukiem) :)

      Usuń
  6. Mam tylko ten miodzik i mam również mieszane uczucia, na ten z z anew się czaiłam, ale odpuściłam, a w tubce nie lubię, więc też go nie kupiłam ;)
    A Carmex miałam w sztyfcie różowy i też nie rozumiem zachwytu, bo dla mnie był okropny i zapach i działanie, mam opinię na blogu ;)
    Teraz maziam się nawilżającymi szminkami albo błyszczykami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobny plan coby pomazać się trochę błyszczykami których parę mam w kolekcji a jakoś tak leżą i nabierają mocy urzędowej :)

      Usuń
  7. nie wyobrażam sobie codziennej egzystencji bez pomadek do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie mam żadnej z pokazanych przez Ciebie , jednak stale uzywam masci ochronnej z Wit. a ;))
    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam ten balsamik z avonu i służy mi już długi czas ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Osobiście nie lubię avonu, ale niektóre kosmetyki ma fajne ;) Reszta tez ekstra. Zapraszam do siebie.

    http://mycreativeinterior.blogspot.com/

    x x x Isabelle

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja ten miodek z Avonu uwielbiam ;) dla mnie jest wybawieniem przy zajadach i najlepszy przy spierzchnieętych ustach ;)

    OdpowiedzUsuń