Witajcie!
Dziś o antyperspirancie i mgiełce które ostatnio używałam. W sumie wywód będzie bardziej na temat antyperspirantu bo już na wstępie Wam powiem iż nbardzo sie na nim zawiodłam.
Lady Speed Stick - kremowy antyperspirant
AVON - pachnąca mgiełka owoc granatu i mango.
OPAKOWANIE
1. Antyperspirant ma bardzo łądny design jednak nie ma możliwości kontroli ile jeszcze nam go pozostało w opakowaniu.
2. Mgiełka dobra do odświeżenia jednak minus za odklejające się nalepki. Plus za przeźroczyste opakowanie.
KONSYSTENCJA:
1. Antyperspirant jest w kremie i jaki widać u mnie zaczęły się z nim dziwne rzeczy dziać pod koniec. Zresztą i tak nie dałam rady go zużyć kompletnie do zera. Zapach na plus delikatny taki słodkawy. Minus za okres wysychania po nałożeniu go.
2. Mgiełka ma bardzo ładny owocowy zapas również słodki jednak mogłoby być mniej czuć alkohol.
O produktach:
Składy:
MOJA OPINIA:
1. Antyperspirant kompletnie nie chroni przed potem a zaczęłam używać go na jesieni. Wchłania się bardzo długi czas a ja muszę przyznać iż nie zawsze czekałam aż wchłonie się do końca bo niestety po pół godzinie nadal nie robił tego do końca. Przy spoceniu dawał choć tą satysfakcję iż brzydki zapach znikał jednak mokre plamy na dziuchach się pojawiały. Jestem tylko zadowolona iż nie kosztował mnie dużo. Niestety na ciemnych ciuchach pozostawia białe plamy a na białych pojawiają sie żółte. Szkoda na niego kasy, a ja nie mam nadmiernych problemów z potliwością więc tym bardziej powinien zadziałać. Do tej wersji nie kupię jednak mam chęć wypróbować tę żelową.
2. Mgiełka służyła mi tylko do odświeżania się podczas dnia i jak dla mnie to zadanie spełniała bardzo dobrze. Do tego w lecie faktycznie służy mi częsiej niż balsamy które u mnie wtedy ciężko się wchłaniają. Lubię mgiełki AVON a tą mam nie pierwszy raz.
Moja ocena:
Lady Speed Stick - 0,5/5
AVON - 4,5
Cena:
Lady Speed Stick - ja za swój zapłąciłam 5,09 - ale normalna cena waha sie w granicach 8 zł
AVON - ok 10zł
Dostępność:
Lady Speed Stick - Markety, Dyskonty, Apteki, Drogerie
AVON - konsultatni, centra obsługi, Internet.
A takie brzydkie plamy robił jak nie miałam kompletnie czasu czekać aby się wchłonął - zrobił mi tak na dwóch bluzkach i trafił do pudła ze zdenkowanymi produktami.
Miałyście któryś z powyższych produktów?
Jak się u Was sprawdziły?
Pozdrawiam!
Aga!!!
Jak widzę totalny nie wypadł ;p Nie znam tego antyperspirantu i raczej nie chce poznać :D
OdpowiedzUsuńNie lubię antyperspirantów w takiej formie, bo według mnie nie działają :/
OdpowiedzUsuńMgielki kiedyś miałam, LS nie i chyba nie żałuje
OdpowiedzUsuńTe mgiełki Avon lubię :D
OdpowiedzUsuńMgiełek z Avonu niecierpie za to LSS bardzo lubię i u mnie sprawdzają się bez zarzutu ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie swego czasu działał, ale odwróciłam się od niego do reksony
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś LSS,ale się u mnie nie sprawdził i nie kupuję, a mgiełki jeszcze żadnej nie miałam
OdpowiedzUsuńnie cierpię tych antyperspirantów
OdpowiedzUsuńMnie właśnie wkurzają te mokre plamy po antyperspirantach w kulce, czy sztyfcie dlatego przerzuciłam się na dezodoranty, bo skóra po spryskaniu jest od razu sucha.. :)
OdpowiedzUsuńuuuu nieładna plama ;/
OdpowiedzUsuńChomik z kotem !! cudo <3
OdpowiedzUsuńmgiełek bardzo nie lubię, nie ma dla mnie sensu ten kosmetyk :D jedynie przy upale podczas opalania się przydaje;)
To już wiem, czego nie kupować, a właśnie niedługo muszę się jakiś antyperspirant zaopatrzyć :( A mgiełki z Avonu też lubię :)
OdpowiedzUsuńlubię te mgiełki z Avon :)
OdpowiedzUsuńa ja pod światło widze ile jest LSS:P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSwego czasu lubiłam LSS ale przeszłam na Rexonę ale w sprayu i wcale nie żałuję.
OdpowiedzUsuńmgiełkę uwielbiam, rexona jest przereklamowana:) kurcze w nagłowku kot i chomik ?! niebywałe:D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś używałam LSS, ale teraz wolę dezodoranty z Rexony, ochrona jest dużo lepsza :)
OdpowiedzUsuńmiałam i u mnei się nie sprawdził :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgiełki Avonu ;) Obecnie moją ulubioną jest Jagoda i Orchidea, ale już dobija dna ;) Teraz zamówiłam tą nową Marakuja i Peonia, jestem ciekawa czy przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przerzuciłam się na antyperspiranty w sprayu
OdpowiedzUsuńO nie to nie dobrze. Szukam takich gdzie nie czuć alkoholu :(
OdpowiedzUsuń