poniedziałek, 8 grudnia 2014

Tołpa - ekspresowe serum antycellulitowe 14 dni.

Witajcie!

A tak ogólnie to dziękuje wszystkim za życzenia urodzinowe :)
Szaleństw na szczęście nie było :)

A teraz wracając do tematu dzisiejszego posta czyli:
Tołpa  - ekspresowe serum antycellulitowe 14 dni - z efektem ultradźwięków i komórkami macierzystymi.



Opakowanie: plastikowa butelka, z dozownikiem oraz z przeźroczysta dzięki czemu jesteśmy na bieżąco w stanie kontrolować ile kosmetyku nam jeszcze pozostało. Pojemnosć 250ml.








Konsystencja: Taka lejąca choć nie przecieka przez palce. zapach dość intensywny i mi podchodzi pod ziołowy jednak nic konkretnego mi nie przypomina. Kolor właśnie taki kremowy, połyskujący z drobinkami - na ciele na szczęście one nie pozostają.








Co nieco od producenta













Skład















Moja opinia: Serum faktycznie ma bardzo dobre działa ponieważ napina skórę, jest ona elastyczniejsza i przy codziennym stosowaniu jakby fałdki cellulitu się spłaszczały. Ale jak wiemy samo serum nie wystarczy należy jeszcze ćwiczyć. A u mnie z tym jest problem bo jedno to lenistwo a drugie no wielu ćwiczeń wykonywać nie mogę. Dlatego póki jest jeszcze pogoda staram się codziennie badź chociaż co drugi dzień jeździć na rowerze. A gdybym jeszcze to serum stosowała tak jak jest napisane codziennie to już byłby szczyt marzeń :) Z wydajnością krucho bo możliwe iż ja do tej pory użyłam go ok 14 razy i pozostało mi 1/4 serum w opakowaniu. Czy polecam osobiście raczej nie bo spektakularnych efektów nie ma. Plus za to iż ani nie rozgrzewa ani nie chłodzi  - jednak również kompletnie nie nawilża skóry - dlatego stosowane jest na przemian z balsamem nawilżajacym. Jeśli chcecie wypróbować proszę bardzo - jednak przy dość wysokiej cenie nie każdy moze sobie pozwolić na ten wydatek. Ja wygrałam je u Dakoty jakoś w olicach marca. Cieszę się ze je wypróbowałam :)

Moja ocena: 3,5/5
Cena: ok 70zł
Dostępność: drogerie stacjnarna i internetowe

A Wy co sądzicie o tym serum?
Ja niestety ochów i achów nie mam po jego stoswoaniu jednak krzywdy również mi nie zrobiło. Ale podobne rezultaty moge uzyskać serum przynajmniej o połowę tańszym.

Pozdrawiam!
Aga!!!










12 komentarzy:

  1. 70zł za produkt który nie zachwyca.. nie dla mnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena powala,....jakoś Tołpa mnie nie kusi....

    OdpowiedzUsuń
  3. jest dokładnie tak jak piszesz - żaden balsam nie odwali za nas czarnej roboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie cena mega wysoka, gdyby działał cuda, to może bym się skusiła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię balsamy (kremy? czy co to tam jest :D) z Eveline, ale one już grzeją/chłodzą - lubię tego typu efekt. ;)
    U Tołpy widzę, że z wydajnością krucho. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj jaka cena. Szok. Za taką cenę wypadało by aby efekt był.

    OdpowiedzUsuń
  7. oj tak cena za buza i fakt ze efekt napiecia i ujedrnienia skory mozna uzyskac za pomoc a tanszych specyfików,ja akurat uzywam perfecty antycellulitowej i jest OK;)

    OdpowiedzUsuń
  8. One często sa w promocjach za 40-50 zł. Tego akurat jeszcze nie miałam, ale kosmetyki Tolpa bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja słyszałam tym serum wiele dobrego, że przy regularnym stosowaniu działa :)

    OdpowiedzUsuń