piątek, 21 lutego 2014

Trufle i migdały raj dla zmysłów :)

Witajcie!

Dzisiaj w końcu troszkę wolnego mam więc postaram się coś naskroboać. W przyszłym tygodniu mam delegację - ku chwale ojczyzny- osobiście nie mam najmniejszej ochoty jechać bo później będę miała masę papierkowej roboty do nadrobienia bo nikt za mnie tego nie zrobi - oj dobra już się troszkę pożaliłam i przechodzę do temamtu mojego posta :)

A będzie to balsam do ciała Trufle i migdały FARMONA Seet Cecret:
Opakowanie: Plastikowa tubka zamukana za "klik". Dość twarde opakowanie więc ciężko się je naciska i czasami mam problem z wydobyciem balsamu - ale to dopiero w momencie jak już się balsam kończy. Nie wyślizguje się z ręki i dla mnie jest odpowiednie.
Konsystencja: Balsam nie jest za rzadki ani za gęsty taki w sam raz. Najbardziej jednak przeszkadzają mi te drobinki które znajdują się w środku bo opornie się one rozpuszczają. Faktycznie pachnie bardzo słodko i czasami męcząco dlatego nie używam go codziennie.
Co pisze o nim producent:
Skład:
Moja opinia: Fajny balsam ale myślę że ciut za drogi. Niby dobrze nawilża ciało dość długo pachnie po jego nałożeniu. Jednak przy codziennym stosowaniu moze stać się męczący. No i te droinki w nim zatopione mnie drapią a do tego bardzo opornie się rozpuszczają. Sam zapach jest bardzo przyjemny. Na poziom nawilżenia równiż nie  mogę narzekać bo posmarowanie się nim wystarcza dla mnie nawet na 24 godziny. Plus dla niego również za to że wchłania się szybko i nie pozostawia tłustej warstwy. Myślę sobie jednak że na mroźniejsze dni byłby za lekki. Sama raczej ponownie go nie kupię ale może na inne wersje zapachowe się skuszę. Zauważyłam że najbardziej opłaca się je kupować w zestawach.
Dostępność: drogerie, markety
Cena: Auchan: 16,99zł, Allegro: 13,00zł, (ja akurat swój dostałam w prezencie)
Ocena: 3,5/5

Miałyście go może?

Pozdrawiam!
Aga!!!




19 komentarzy:

  1. ciekawy zapach ale faktycznie cena dosyć wysoka;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cena fakt faktem mogłaby być niższa ale mimo wszystko seria kusi - zwłaszcza ze z firmy też miałam już serie tutti frutti które była świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam, że one pojedynczo są takie drogie. W zestawie faktycznie taniej. Miałam go kiedyś, dostałam od mamy, a ostatnio miałam pierniczkowy zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego do wyrwania?! :O Nie da się ich wyleczyć?

      Usuń
    2. Kurcze szkoda :( Ja się bałam, że mi znajdzie kilka dziur, a tu wszystkie ząbki w porządku :D A nie byłam u dentysty KILKA lat :) Myślę, że z 3 lata to na pewno... :D

      Usuń
  4. Raczej nie byłby to mój zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. balsam z drobinkami? może to miał być peeling i im się pomyliło :P
    raczej się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda,że przez monitor nie czuć jak pachnie... :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy go nie miałam, ale jestem ciekawa zapachu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię Farmonę za ich genialne zapachy, właśnie wczoraj skończyłam szarlotkowy peelig :-)
    ciekawa jestem co to za drobinki w tym balsamie się znajdują

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem wielką zwolenniczką takich słodkich zapachów :)
    Ale cena faktycznie stacjonarnie jest dość wysoka...

    OdpowiedzUsuń
  10. 40 dni bez kosmetycznych zakupów powiadasz? wytrzymasz?:P

    OdpowiedzUsuń
  11. akurat ta wersja zapachowa mnie nie pociąga :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mmmmmmm a teraz mam ochotę na coś słodkiego :P

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam takie spożywcze balsamy!:) pozdrawiam i obserw.:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Cena troszkę odstrasza ale myślę że fajny\
    Pozdrawiam / photoopassion ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. podejrzewam że zapach musi być rewelacyjny, szkoda że te drobinki tak kiepsko się rozprowadzają...

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam go i faktycznie jego główną zaletą jest zapach, właściwości ma słabe :(

    OdpowiedzUsuń