Witam!
Dzisiaj w końcu jakoś do siebie doszłam zapalenia oskrzeli dostałam i prawie całe płuca wyplułam i oczywiście zamiast iść do lekarza to ja do pracy śmigłam. Ale taki to po prostu człowiek głupi jest.
Za to jutro cały dzień po lw=ekarzach w szpitalu będę chodziła no ale mus to mus.
A wracając do tematu chciałabym wam dzisiaj przedstawic szampon do włosów Petite Fleur nawilżająco pielęgnujący wanilia i migdał. Powiem tak jest to szampon produkowany dla POLOmarket. Ja za 500 ml tego szamponu w promocji zapłaciłam 2,99zł więc uważam że to był dobry zakup. A prezenyuje się on tak:
Pachnie naprawdę ładnie ale do gęstych nie należy więc dośc szybko się zużywa. Bardzo dobrze się pieni oczyszcza włosy oraz skórę głowy. Póki co nie zauważyłam żadnego swędzenia ani pieczenia a tym bardziej nie wstąpił u mnie łupież. Do codziennego stosowania jak najbardziej polecam.
Poniżej skład oraz obietnice producenta:
Ja używałam wiele różnych szamponów ale w cenie do 5zł powiem, że on chyba jest najlepszy póki co. Narazie testuje inny ziołowy z Lidla i muszę przyznac że jest naprawdę ciekawy. Ale o nim oczywiście kiedy indziej.
Nie da się ukryc że mam włosy raczej z tendencją do przetłuszczania się więc wymagają onę częstszego mycia a ten szampon jak najnardziej się sprawdza. Nie zauważyłam aby plątał włosy po kąpieli a mam je teraz raczej dośc długie i powiem że szmpon z czarną rzepą od Eva trasznie mi je kołtunił tak, że nie mogłam ich rozczesac. Także jak dla mnie jak najbardziej OK.
Wiadomo stosuję również inne szampony, że tak powiem droższe i lepsze gatunkowo ale do częstego użytku kupuję tańsze.
Jak dla mnie bardzo fajny aWy co o nim sądzicie?
Miał go ktoś z Was?
Pozdrawiam!
Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz