Witajcie!
Dziś o kolejnym balsamie do ciał co do którego mam mieszane uczucia a dlaczego poczytacie poniżej :)
AA odżywczo - wygładzający balsam do ciała z masłem shea - herbaciana róża:
Opakowanie: Bardzo lubię te z pompką ponieważ są higieniczne i nie grzebiemy w nich paluchami ani nie musimy męczyć się z wyciskaniem produktu z opakowania. Wszystko byłoby OK gdyby nie to że gdy pozostaje nam ok 1/5 produktu nie ma szans na wydobycie resztek jeśli nie rozetniemy opakowani. Jest to już 3 balsam z tej firmy i historia się powtarza. Po rozcięciu opakowanie wystarcza nam go jeszcze na ok tydzień stosowania. Pojemność balsamu 250 ml. Minus za to że nie widać ile produktu nam pozostało - jednak przybliżając opakowanie pod źródło światła coś tam można zobaczyć :)
Konsystencja: Jest ona dość gęsta i treściwa. Bardzo dobrze wchłania się w ciało nie rozmazując się. Zapach i tu kolejny minus bo nie lubię zapachu różanego na ciele a ten jest dość intensywny choć plus za to że bardzo krótkotrwały. Koloru białego.
Obietnice producenta
Skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate,
Glycerin, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,
Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Acrylates/Acrylamide
Copolymer, Mineral Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Tocopheryl
Acetate, Allantoin, Betaine, Rosa, Centifolia Extract, Jasminum
Officinale Extract, Bellis Perennis Extract, Xanthan Gum,
Benzophenone-4, Parfum, Methylparaben, Methylisothiazolinone,
Polysorbate 85, CI 15985, CI 42090.
Moja opinia: Pomimo że balsam jest do skóry suchej to ja raczej takim osobom go nie polecam. A dlaczego? A ponieważ nawilżanie jest na bardzo kiepskim poziomie i żeby było widoczne należałoby to robić dwa razy dziennie - gdzie ja nie mam skóry suchej. Zapach jak dla mnie nie do przejścia choć niektórym z Was przypadnie do gustu. Zapach herbacianych róż a i owszem lubię ale nie na ciele. Aksamitnej miękkości również nie zaobserwowałam. Ogólnie typowy zwyklak. Z braku laku może być ja jednak szybko się go pozbywam bo tylko ciśnienie mi podnosi a ze wyrzucać kosmetyków nie lubię to się męczę i smaruję nim tylko wieczorami. Czyli ogólnie oba przedstawione prze zemnie balsamy cytrusowa świeżość i ten herbaciana róza nie przypadły mi do gustu. Dla mnie jest plusem ze choć nie dostaję po nim uczulenia jak po kremach do twarzy tej firmy :) Balsam jak balsam a ze mam drugą sztukę to niebawem pójdzie w świat :)
Moja ocena: 2,5/5 (bo jednak coś tam robi:/)
Cena: w Biedrze zapłaciłam ok 5zł na doz.pl dostaniecie go za 11,99zł
Dostępność: apteki internetowe , drogerie
A Wy miałyście ten balsam?
Jak u Was się sprawdzają kosmetyki tej firmy?
Spokojnej niedzieli (u mnie znów deszcz).
Pozdrawiam!
Aga!!!
Tego nie miałam zapachu, miałam cytrusowy, o ile dobrze pamiętam ;) i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSkoro słabo nawilża to nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńchoć lubię zapach róży to bym się na niego nie skusiła,jakoś mnie do siebie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńja nie lubię AA
OdpowiedzUsuńkolejny balsam który nie daje rady mocno suchej skórze...
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy Balsamów z AA, ale opis nie brzmi na tyle przekonująco, bym chciała to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu, ale ciekawie się zapowiada. Ciekawa jestem zapachu. :-)
OdpowiedzUsuńUzywałam jedynie kremu do stóp z tej firmy i również nie nawilżał - nie mam więcej chęci na te kosmetyki
OdpowiedzUsuńRównież nie przepadam za różanym zapachem :)
OdpowiedzUsuńciekawe recenzje:)
OdpowiedzUsuńTo zdjecie kota spiacego z myszka, wow, u mnie bylo by to nie mozliwe, moj rudy grubas zjadl by ja w mgnieniu oka, niestety:D
Lubię zapach róży w kosmetykach,a ten balsam ma dodatkowo pompkę-super :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńspodziewałam się więcej po nim, szkoda, że słabeusz z niego;/.
OdpowiedzUsuńjednak w sumie nie miałam żadnego balsamu z tej serii:P
Miałam też kiedyś taki balsam, ale to rozcinanie opakowań jest dla mnie koszmarkiem.
OdpowiedzUsuńWiem, że z Legnicy blisko do Wrocka, ale miałam praktycznie napięty grafik - w niedzielę zoo, ogród japoński, w poniedziałek widziałam się ze znajomymi, wieczorem wypad do Opola też na spotkanie, a we wtorek już wracałam do domu. Następnym razem na pewno się odezwę :))
uuu czyli zbedny kosmetyk skoro tak slabo nawilza
OdpowiedzUsuńMiałam 2 balsamy z tej firmy i były świetne ;)
OdpowiedzUsuń