piątek, 25 kwietnia 2014

Verona - hialuronowe serum do twarzy 4D.

Witajcie!

Jakoś ostatnio byłam bardzo przemęczona i natchnienia było brak - wstawanie dwa dni o 5 rano raczej mi nie służyło a do tego miałam ogromne problemy z zaśnięciem. Dziś natomiast w końcu wypoczęłam spałam z 10 godzin ale jakoś się pod regenerowałam dzięki temu :)


Ale dziś chciałam napisać o serum które dostałam od koleżanki - z 50 ml pozostało go ok 30 ml (jak trafiło do mnie) i co ja o nim sądzę poczytacie poniżej - choć po pierwszych ochach i achach trochę zbiłam się z rzeczywistością :)

VERONA, SPA & WELLNESS - serum do twarzy z kwasem hialuronowym  i kolagenem :
Opakowanie: Zwykła tubka plastikowa z dość miękkiego tworzywa. Nie ma problemu z wyciśnięciem produktu jednak pod koniec dla tych co lubią dobić się do resztek należy przeciąć opakowanie. Pojemność 50 ml. Otwór jest idealnie dopasowany i nie ma możliwości wyciśnięcia za dużej ilości kremu.
Konsystencja: Biała i bardzo gęsta. Na szczęście nie bieli nam skóry twarzy i wchłania się praktycznie natychmiastowo do całkowitego matu. Niestety przy nim należałoby używać podkładów nawilżających bo te matujące jakby wysuszają nam dodatkowo skórę twarzy i wygląda to mało estetycznie. Zapach n właśnie pudrowy, taki kadzidełkowaty także nie każdemu przypadnie do gustu.
Skład: Aqua, cetearyl alcohol, cetyl alcohol, stearyl alcohol, ceteareth-20, izopropyl palmitate, hydrogenated polydecene, glyceryl stearate, argania spinosa kernel oil, glycerin, sodium hyaluronate, polysilicone-11, laureth-12, acrylate acryloyldimethyalurate coopolymer, isohexadecane, polysorbate-80, hydrolyzed keratyn, hydrolyzed collage, butylene glycol, magnolia biondii extract, phenoxyethanol, methylparaben, propylparaben, ethylparaben, butylparaben, tocopheryl acetale, niacinamide, parfum, dis odium edta, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, ethylhexylglycerin,, coumarin, geraniol, lomonene, linalool.
Co nieco od producenta:
Moja opinia: No i samo serum całkiem nieźle sobie daje radę i myślę że na okres letni i te większe upały byłoby znacznie lepiej, ale że otrzymałam je akurat w marcu i było otwarte to nie chciałam aby się zmarnowało. Zresztą zauważyłam że rzadko kiedy u mnie krem wystarcza na dłużej niż miesiąc czasu z porywami do dwóch. Ale ja najczęściej używam jednego kremu na dzień i na noc chyba że kupię konkretnie dwa odpowiednie na daną porę dnia. Nie mogę się tutaj przyczepić do wydajności bo te moje 30 ml wystarczyło na ok 3 tygodnie stosowania. Hmm ale właśnie w czym po czasie zaczął się problem a mianowicie serum praktycznie nie nawilża a raczej matowi / wysusza skórę i powiem że moja mieszana cera ma jakiś niedosyt - ale że jestem przy końcówce to musi być wystarczające. Choć nie powiem że czasami nie posiłkowałam się próbkami kremów innych firm żeby choć co nieco skórę nawilżyć. I faktycznie przynajmniej u mnie mat utrzymuje się cały dzień więc myślę że kiedyś dam jeszcze mu szansę ale póki co w kolejce leży krem IWOSTIN matujący a i tak już parę razy go użyłam. Także ogólnie serum nie jest złe ale dla osób już z cerą suchą kompletnie się nie nada.

Dostępność:  sklepy internetowe, allegro i w Carrefour widziałam :)
Cena: waha się pomiędzy 6 zł a 10 zł - zależy gdzie macie zamiar kupić
Moja ocena: 3,5/5
A Wy może miałyście to serum?
Jakie są wasze odczucia?

8 komentarzy:

  1. rzadko kiedy używam jednego kremu czy serum na dzień i na noc myślę, że u mnie nocą to serum by się nie sprawdziło, bo na dzień używam produktów matujących, a w nocy musze dać skórze nawilżenie i odżywienie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam i hmm cena nie jest zła, a wiec można wybaczyć te ubytki w działaniu hi

    OdpowiedzUsuń
  3. Hey :)
    Your blog is really great-i love it so much. Maybe you're interested in following each other ? I would love it ❤ Pls let me know in a comment on my blog
    kisses, Anna ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ciekawa jestem tego produktu. ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Kompletnie nieznany mi produkt:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy tego kosmetyku ale lubię próbować tego typu produkty do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam ostatnio przesuszoną, więc nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń