wtorek, 3 września 2013

Lawendowe ukojenie - czyli relaksujący płyn do kąpieli .

Witajcie!

Jak tam minął weekend. Ja właśnie "wróciłam" do pracy po chorobowym i nie wiem w co ręce włożyć. Papierów mam co nie miara sprawozdanie powinny być gotowe a ja w przysłowiowej "dupie" jestem :) Ale na tyle jestem dumna że chociaż pokończyłam wczoraj sprawy z Urzędem Pracy jeszcze tylko parę kserówek zrobić i będzie cacy. Ale nie wiem czy Wy też macie czasem wrażenie że toniecie w pracy a efektów wcale nie widać, bo ja mam nagminnie. A kurcze przez te cholerne wiatry i deszcz to moje stawy łamią jak starego paralityka :) Oj muszę zaraz gorset założyć (co niektórzy się śmieją że kupiłam sobie aby się wyszczuplić) :)

A wracając do tematu, bo przecież chciałam Wam przedstawić płyn do kąpieli Lawendowy ALL ABOUT BEAUTY z Tesco :) Ciekawi Was co o nim sądzę to czytajcie dalej :)

Wygląda on sobie tak oto:
Co pisze o produkcie producent: Lawendowy płyn do kąpieli ALL ABOUT BEAUTY 1L. Specjalna formuła z naturalnymi składnikami zapewnia delikatną pielęgnację skóry pomaga ją nawilżać i odżywiać. Delikatny lawendowy zapach pomaga się zrelaksować podczas kąpieli i pozostawia skórę pachnącą.
Sposób użycia: płyn wlać pod strumień ciepłej wody w celu wytworzenie piany.

Opakowanie:
Jak widać jest duże ale poręczne, nie wyślizguje się z ręki i dozujemy produkt w ilości jaka nam odpowiada dzięki temu ze nie ma zbyt dużego otworu :)

Skład: Aqua, sodiumlaureth sulfate, cocamide DEA, sodium chloride glycol distearate, laureth-4, cocamidopropyl betaine, sodium styrene/acrylates copolymer, polysorbate 20, citric acid, parfum, coumarin, hexil cinnamal, linalool, alpha-isomethyllonone, DMDMhydantoin, methylisothiazolinone, mrthylchloroisothiazolinone, CI 17200, CI42051
Odczytanie czegokolwiek z butelki granicy z cudem takim maczkiem popisali :)

Konsystencja:
Jak widać lejąca się o pięknym fioletowym kolorku (a jakież piękne bąbelki mi wyszły) .

Moja opinia: Wiadomo od płynu do kąpieli nie wymagam cudów dla mnie najważniejsze jest to aby wytwarzał jak największą pianę i niestety tutaj lipa, jest ona znikoma i bez różnicy ile płynu nalejemy. Zapach jest po prostu przepiękny i unosi się długo w łazience a jeszcze że jest on lawendowy to mnie na maxa relaksuje. Ponieważ nie tworzył takiej piany jakbym chciała zużyłam go jako żel pod prysznic ponieważ całkiem fajnie się pienił na gąbce i faktycznie przez chwilkę ciało pięknie pachniało lawendą. Szczerze nawilżenia nie zauważyłam ale też nie wymagam cudów od takiego produktu. Najważniejsze jest to że zapachem się nie zawiodłam (nie otwieram opakowań w sklepie aby sprawdzić zapach). Przypuszczam ze kiedyś go kupię chociażby dla samego zapachu.

Dostępność: TESCO

Cena: 5-6zł za 1L

A Wy miałyście go już może kiedyś?
A może macie jakiś swój ulubiony płyn godny polecenia?

Pozdrawiam!
Aga!!!



12 komentarzy:

  1. Nie korzystam z płynów do kąpieli, bo mam prysznic. Sporadycznie korzystam z nich, będąc u rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie codziennie nalewam wannę wody coby się pomoczyć ale jak już to robię to lubię ogromną pianę i przyjemny zapach - zapach jest przyjemny a piany brak :)

      Usuń
  2. Śliczna, mieniąca się konsystencja ;p
    Szkoda, ze mam prysznic ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja faktycznie ciekawa no i zapach bardzo ładny :)

      Usuń
  3. Polecam z tutti frutti olejki do kąpieli ! Są cudowne ;))
    Tego nie miałam - no i jak nie ma piany to go nie chcę :D
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro jak się wybiorę na zakupy to się za tymi olejkami rozejrzę :)

      Usuń
  4. Nie miałam ale dzięki Tobie postaram się oby to się zmieniło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiepski :( Ale jako żel może by był fajny dla mnie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako żel sprawdzał się całkiem dobrze. Ale szczerze mówiąc to ostatnio jaki płyn do kąpieli nie kupię to cholera nie chcą się pienić :)

      Usuń
  6. Ja zazwyczaj wskakuję pod prysznic, więc płyny do kąpieli rzadko goszczą w mojej łazience, ale jak już są, to uwielbiam gdy się pięknie pienią :) Ten raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam jak się pienią, ale jak to się mówi jak się nie wypróbuje to się nie wie :)

      Usuń