Witajcie!
Wczoraj i dzisiaj troszkę zelżały te upały ale i tak jest dość ciepło.
A moja recenzja chyba będzie mało typowa bo dotyczyć będzie żelu do mycia ciała ale dla mężczyzn. Gdzie ja się kompletnie z tym nie zgadzam. Jeśli miałyście okazję go wąchać to chyba wiecie o co chodzi.
Żel prezentuje się następująco:
Konsystencja żelu:
Skład i takie tam :
Opakowanie: Wbrew pozorom jest bardzo wygodne i nie wyślizguje się z ręki. Bardzo wygodne otwarcie wystarczy tylko nacisnąć z przodu ten srebrny kwadracik.
Konsystencja: Bardzo rzadki i kolorystycznie przypomina denaturat. Ale jedno co mogę powiedzieć że bardzo dobrze się pieni.
Moja opinia: To że jest to żel dla mężczyzn to wiadomo ale mi jakoś ten zapach nie pasuje do mojego mężczyzny. Wyczuwam w nim nutę kokosu i jakby migdała. ?Jest zdecydowanie zbyt słodkim zapachem. Ja chyba lubię takie typowe męskie ciężkie zapachy ten jest zbyt lekki. Jeśli chodzi o działanie to bardzo mała jego ilość wystarcza do umycia się. Ale przez to że żel jest bardzo rzadki najlepiej stosować go na rękawicy bądź gąbce kąpielowej. I kolejny jego plus to nie wysuszył mi skóry. A co dziwne biję się z moim Panem o ten żel w łazience bo mi podpasował. Zresztą ja lubię tak czy siak używać męskie żele a ten no niestety nie działa na mnie jak typowy AXE :) Mi się on bardzo spodobał no i zapach utrzymuje się dość długo na ciele. Ja go stosuję tylko wieczorami więc mi to absolutnie nie przeszkadza. A trzeba również przyznać ze wydajność też jest bardzo dobra. A co tam nietypowo też musi czasami być. I jeszcze ta pojemność 400ml. :)
Dostępność: markety, drogerie, Internet
Cena: Ja często w Kauflandzie widzę go w cenie 10zł a tak to wahają się nawet do 15zł
Jak to dobrze że od pracy teoretycznie mam do końca miesiąca wolne ale praktycznie w środę muszę tam być od 7 rano i całą sobotę. A później też coś będę musiała poprzyłazić bo się "obsrają" a nic nie zrobią. Także od poniedziałku rehabilitacja co pewnie mi jeszcze bardziej połamie moje wymęczone kości :)
Jak tam Wam mija weekend?
Pozdrawiam!
Aga!!!
mój ukochany używa czekodowego, Excite czy coś, i ubóstwiam ten zapach. I ogromnym plusem jest to,że zapach się utryzmuje na ciele i to wyraźnie, rzadko to można spotkać u kobiecych żelach
OdpowiedzUsuńTutaj oczywiście się zgadzam co do trwałości zapachu żelu na ciele jest naprawdę długa ale jak miźniemy się balsamem to zapach już nie przebija się na pierwszy plan. A i wydajne są mega :)
UsuńEfekt AXE :D Nie używałam jeszcze męskiego, żaden mnie nie urzekł xD Miłego odpoczynku, jeśli rzeczywiście będziesz odpoczywać, a nie skończy się na bieganiu do pracy :P
OdpowiedzUsuńA do pracy już w środę mykam na 7 rano a teraz się czuję jakby mnie jakiś walec przejechał, autobus poprawił i w ogóle połamana jestem strasznie :) Ale dzięki. A efekt AXE jakoś nie działa :)
UsuńJa lubię męskie perfumy za to :D
OdpowiedzUsuńJa lubię męskiego adidasa srebrnego :)
Usuńfajny kolor ma
OdpowiedzUsuńOj fajny fajny:)
UsuńFajna barwa ;D
OdpowiedzUsuńWygląda jak denaturat, gaza, chlebek i jechana :)
UsuńMój mąż uwielbia wszystkie żele Axa, a najbardziej czekoladowy :)
OdpowiedzUsuń