czwartek, 22 maja 2014

TESCO - sól do kąpieli owocowa - all about beauty - oraz niemiłe wydarzenie.

Witajcie!

Jak zwykle miałam pisać częściej a tu kicha. Teraz mam nawet porządniejsze wytłumaczenie dlaczego ale o tym na końcu posta :/

A dziś opowiem co nieco o owocowej soli do kąpieli z TESCO - ALL ABOUT BEAUTY
Opakowanie: Plastikowa buteleczka zakręcana nakrętką - która służy nam do odmierzania ilości produktu. Ja wsypywałam do wanny 2 lub 3 nakrętki a sól pomimo wszystko wystarczyła mi na ok 3 tygodnie stosowania. Koloru krwiście czerwonego - woda również była zabarwiona na czerwono.:)
Konsystencja: Trochę dziwna ta sól bo nie posiada kryształków a takie pudrowe drobinki, które w wodzie chwilę się rozpuszczają. Zapach ma oczywiście owocowy który unosi się w łazience podczas kąpieli. Ja dolewałam do wody trochę żelu do kąpieli aby ciut piany wytworzyć - choć na te 5 minut :)
Co nieco od producenta:
Skład:
Moja opinia: Sól taka nisko półkowa. Rewelacji nie ma choć umila jakoś kąpiel. Wydajność również dobra. Ale ja osobiście raczej do niej nie wrócę. Wodę zmiękcza choć jak pisałam ja zawsze ciut żelu bądź płynu do kąpieli jeszcze trochę dolewałam. Rozpuszcza się do samego końca nie pozostawiając nic drapiącego na dnie wanny.
Moja ocena: 2,5/5
Cena: ok 4 zł
Dostępność: TESCO

Z braku laku można kupić.

A teraz co się u mnie wydarzyło. Wczoraj zachorowała mi jedna koszatniczka, którą jakimś cudem udało sie odratować jednak w stadzie miałam ich 3 - bo czwarta żyje osobno. No właśnie żyły trzy bo przed chwilą jedna mi zdechła. Pomimo próbowania odratowania jej nie byliśmy w stanie jej pomóc. A co sie z nią stało od rana była osowiała więc wyciągnęłam ją z klatki i poiłam przez strzykawkę, o jakimkolwiek jedzeniu nie było mowy. Ogólnie wody więcej mi wypluwał niż łykała ale walczyliśmy do końca. U mnie w mieście niestety nie ma weterynarza który znałby się na gryzoniach. Myślę że to jakieś zatrucie ale no cóż :/ Także smutna jestem bardzo i dzis już nie ale jutro idę zakopać ją na działkę obok szynszyla którego musiałam uśpić w tamtym roku. Nie wiem ale tak sobie myślę że 3,5 roku życia to jak na koszatniczkę dość sporo. Ach nade mną ostatnio krąży jakieś fatum normalnie. Najgorsze jest patrzenie na konanie. Smutno mi bardzo dlatego tak okrojona recenzja ale to co najważniejsze myślę ze ujęłam. Mam tylko nadzieje że reszcie mojej z mojej gromadki nic już nie będzie :/

Pozdrawiam Was ciepło!
Aga!!!

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajny kolor ma, ale "kryształki" faktycznie nijakie :F

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam jeszcze tej soli, ale myślę, że warto wypróbować choć dla zapachu ;))
    nie bądź smutna :*

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi przykro z powodu Twojej koszatniczki....

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykro mi z powodu koszatniczki - utrata czegoś co kochamy zawsze boli!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie sole do kapieli ale fajnie jak maja duuuze krysztalki

    OdpowiedzUsuń
  6. przykro mi z powodu zwierzaczka :-(
    nie wiedziałam, że Tesco ma swoje sole do kąpieli ... ostatnio polubiłam wszelkie umilacze kąpielowe

    OdpowiedzUsuń
  7. nie używam takich produktów, wolę prysznic :)

    OdpowiedzUsuń