Witajcie!
Jakoś trzy dni musiałam wstawać o 5 rano więc nie bardzo miałam chęć na pisanie a do tego ćwiczę ten mój nieszczęsny łokieć żeby w końcu do pracy wrócić :)
Ale teraz wracamy najpierw do:
All about beauty - mleczko do demakijażu skóra wrażliwa i sucha
Opakowanie: Plastikowa buteleczka z twardego tworzywa. Ja ją mam ok 1,5 roku i po wielu upadkach nic się z nią nie stało. Zastanawia mnie ten czas na zużycie kosmetyku po otwarciu bo jest to aż 30m - hhhmmm. A zamknięcie ma typowe na zatrzask które również jest bardzo solidne a do tego nie zacina się więc nie musimy obawiać się o nasze paznokcie :) Pojemność 200ml.
Konsystencja: Jak widać dość gęste i taka ilość wystarcza na dwa waciki - jednym z nich zmyję makijaż oka a drugim pozostałości podkładu z twarzy. Wydajne. Ma taki mleczny zapach taki nijaki mi jednak nie przeszkadza. Nie ma możliwości aby się go wylało zbyt dużo na płatek.
Co nieco od producenta:
Skład:
Moja opinia: Bardzo dobrze zmywa makijaż i nie tworzy nam 'pandy'. Dla mnie ogromny plus za to że nie podrażnia oczu - tak jak dzieję się to u mnie w przypadku miceli. Oczywiście płatkiem nie trę oka a przykładam żeby rozpuścił makijaż i dopiero później przecieram. Nigdy nie widziałam 'za mgłą' po jego zastosowaniu ani nie łzawiły mnie oczy. Powiem że tyle dobrego nie spodziewałam się po produkcie z TESCO ale jak widać czasami można natrafić na coś ciekawego. Ja po demakijażu mleczkiem zawsze używam jeszcze do stonizowania twarzy micelka bądź toniku a jako trzeci krok myję ją pianką bądź żelem. Ja jestem na tak choć zakup był typowym przypadkiem :)
Moja ocena: 4/5
Cena: ok 5 zł
Dostępność: TESCO
A teraz mój łokieć wygląda po 5 tygodniach tak:
Jak widać nadal opuchnięty ale dzięki temu że nie był długo w gipsie to jest ruchomość. No rękę wyprostuje ale wygina mi się samoistnie do zewnątrz a łokieć do wewnątrz. Bambo wygrzewa chore miejsce więc jest OK. Także jeszcze do końca miesiąca pochoruję chyba że od 26-05 uda mi się załatwić zabiegi to do 08 czerwca polabuje ale czas wracać konkretnie do pracy i papiery uporządkować bo to że wszelkie oferty i tego typu historię robię to nie znaczy że nie czeka na mnie kilka stosów papierów do uporządkowania. Na razie ucichło o nowym pracowniku - ale wiadomo żeby kogoś przyjać to trzeba go przeszkolić. A ręka boli jak prostuję- ortopeda powiedział że - mam sobie pół kilo cukru do ręki przywiązać żeby samoistnie się prostowała. Niestety po takim zabiegu to nadgarstek mnie jak pierun boli. Ale myślę ze jest i tak całkiem nieźle :)
I to dziś na tyle - :)
A wy miałyście może to mleczko?
Mleczka nie miałam.
OdpowiedzUsuńKocisko piękne, cuuuudne, boskie, kochane, puszyste, wspaniałe, śliczniutkie -ucałuj i pogłasiaj ode mnie <3 <3
nie przepadam za mleczkami :)
OdpowiedzUsuńMleczka nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam mleczka no łokieć już w lepszym stanie niż przedtem ;D
OdpowiedzUsuńBiedna, mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej :-) A ja mleczka nie używałam, bo za nimi nie przepadam, wolę wszelkie płyny ;-)
OdpowiedzUsuńnie miałam mleczka :)
OdpowiedzUsuńwszystko bd dobrze
a u mnie coś na dzień dziecka :) Pozdrawiam
O ciekawe Tescowe mleczko,może go kiedyś wrzucę do koszyka przy okazji zakupów:)
OdpowiedzUsuńDobrze że ręka zdrowieje:)
Pozdrawiam:)
Mleczka nie miałam, ale to dlatego, że nie lubię tego typu kosmetyków:/
OdpowiedzUsuńMleczek do demakijażu nie używam,ale przyjaciółce polecę chętnie,bo ona lubi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że łokieć szybciej będzie się goił i opuchlizna zejdzie :) stosuj się do zaleceń lekarza i uważaj,nie przemęczaj,będzie dobrze :*
Kiedyś na nie patrzyłam, ale bałam się tego alkoholu wskładzie, bo wcześniej w innym mnie podrażnił;) Ja jak używałam mleczka to potem i tak myłam jeszcze żelem dopiero tonikiem ;)
OdpowiedzUsuńZdrowiej zdrowiej, dbaj i nie przemęczaj się, o nadgarstek też dbaj ;)
za taka cene warto wypróbowac
OdpowiedzUsuńnie przepadam za mleczkami wolę micele :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego mleczka, jestem wierna Biedronce :D
OdpowiedzUsuńMasz uroczego kotka!