środa, 9 października 2013

Post informacyjny + dodatkowe co nieco .

Witajcie!

Wiem że na pewno zauważyłyście że ostatnio jest mnie tu troszkę mniej choć staram się zaglądać na Wasze blogi - ale u siebie niestety nie mam natchnienia do pisania. Nie chę się w tym momencie żalić ale niestety przyczyna tego nie jest zbyt wesoła.
Niestety w poniedziałek po południu odeszła moja babcia z którą miałam kontakt praktycznie codziennie - a w ostatnim tygodniu starałam się ją odwiedzać w szpitalu. Jedynym pocieszeniem dla mnie jest to że już nie cierpi z bólu, który niestety był ogromny. Także w tej chwili są przygotowania do pogrzebu masa spraw do załatwiania, z którą niestety muszę pomóc moim rodzicom bo wiem, że jest to czasochłonne.
Powiem Wam szczerze że cała ta sytuacja dotrze do mnie w piątek na pogrzebie - póki co się trzymam i jak widać mam gorsze dni na blogu. Ale mam nadzieję, że zrozumiecie tą sytację.

Pomimo wszystko chciałabym już naskrobać choć co nieco także jeśli macie chęć to zapraszam do lektury:
Na pierwszy plan idzie nawilżający krem do rąk z olejkiem ryżowym:
Opakowanie: Minus za to że nie jest na 'klik' tylko posiada zakręcane opakowanie ale za to tubka jest wygodna i bez problemu wyciśniemy prawie cały krem z tubki.

Skład:
Co pisze producent:
Konsystencja: Tutaj przypomina mi wazelinę bo jest mleczno przezroczysta i bardzo gęsta :)
Moja opinia: Powiem że jako krem do rąk to był dla mnie zdecydowanie zbyt tłusty bo pokazana ilość powyżej wystarczyłaby mi przynajmniej na dwa użycia aczkolwiek w sytuacji awaryjnej bardzo dobrze się sprawdzał i  ratował łapki z opresji. Ponieważ krem dawno stracił ważność ale nic szczególnego z nim się nie stało to postanowiłam zużyć go do stóp i tutaj jest to moje odkrycie ponieważ stopy są idealnie nawilżone i zgrubienia na piętach miękną. W tym momencie żałuję że nie wpadłam na ten genialny pomysł ze dwa lata temu :) Ale cóż krem za chwilę wyzionie ducha więc chciałam choć co nieco o nim wspomnieć.

Cena: kosztował ok 6zł

Dostępność: niestety jest niedostępny.

Chciałabym wspomnieć o jeszcze jednym kremie do rąk a mianowicie
Nawilżający krem do rąk Echinacea i Kiełki Pszenicy:
 Opakowanie: Tutaj znowu minus za to że jest ono odkręcane co mnie szczerze irytuje, ale za to bardzo dobrze krem się z niego wydobywa.
Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate, Petrolatium, Mineral Oil, Stearic acid, Dimethicone, Isopropyl Palmitate, PEG-100 Stearate, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Phenoxyethanol, Carbomer, Cetyl Akohol, Disodium EDTA, Choleth-24, Potassium |Hydroxide, Triticum Vulgare (WHEAT) Germ Oil, Ceteth-24, Camellia Sinensis Leaf Extract, Mentha Virdis (Spearmint) Extract, Echinacea Angustifolia Extract, Ginko Bilboa Leaf Extract, Panax Ginseng Root Extract, CI19140, CI42090, CI14700.
Co pisze producent:
Konsystencja: Niestety krem jest raczej wodnisty ale bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na rękach.
Moja opinia: Krem jest moim zdaniem zdecydowanie lepszy od Isany z masłem shea i kako. Zapach ma bardzo przyjemny, świeży mi przypomina zapach zielonej herbaty. Jak już pisałam bardzo dobrze się wchłania w skórę dłoni i już po chwili możemy robić przeróżne domowe czynności bez obawy, że zostawimy tłuste ślady. Z jego wydajnością jest troszkę gorzej bo przy codziennym stosowaniu wystarcza na ok miesiąc czasu. W sumie to na bardziej chłodne dni będzie to zbyt lekka wersja ja bym polecała wtedy coś treściwszego ale na upały moim zdaniem będzie się sprawdzał bardzo dobrze. Ja jeszcze w tej chwili nie potrzebuję jakoś większego nawilżania ale w awarii stoi krem z Green Pharmacy rumiankowy ale o nim wspomnę kiedy indziej. Dla mnie ogólnie godny polecenia.

Dostępność: Katalog AVON, Internet

Cena: pomiędzy 5 a 7zł zależy od danego katalogu, ja oczywiście kupiłam jako nowość i zapłaciłam o wiele mniej.

Miałyście może któryś z tych kremów?

P.S. Oczywiście posta zaczęłam pisać o godz 7:00 rano a zakończyłam prawie o 11:30 (oj cuś ze mną nie tak). Jak pisałam wcześniej staram się do Was zaglądać jak mam chwilkę jako taka odskocznia i relaks, a do jakiejś systematyczności myślę że wrócę już jakoś w przyszłym tygodniu.

Pozdrawiam!
Aga!!!




9 komentarzy:

  1. nie lubię zbytnio tłustych kremów ale czasami podczas zimy takie akurat są bardzo dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakoś nie przepadam za kremami do rąk z tej firmy ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Post postem,ale przede wszystkim ogromne wyrazy współczucia z powodu Babci :( trzymajcie się jakoś...

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykro mi z powodu babci :( Trzymaj się kochana! :* Pozałatwiaj co masz załatwić, odpocznij i wróć do nas :* Posty zaczekają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :* Współczuje z powodu Babci trzymaj się :* i wróć do nas na spokojnie
    Krem z Avonu dla mnie the best to z wit e i silikonem, glicerynowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mialam go, jesli niezly :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń