Witajcie!
To że miałam przedłużony weekend bo trwał od piątku to i tak jakoś tak mało czasu miałam na wszystko, lekarze, szpital czyli rzeczy które strasznie dużo pochłonęły mi czasu. Teraz się zebrałam i postanowiłam co nieco napisac a o zakupach powinnam już bazgrac tych co poczyniłam w tym miesiącu - mi powinni zabrac kartę bankomatową :)
Do rzeczy:
pierwsze zakupy z Biedronki:
1.,2. - żele i szampon 2w1 dla dzieci powyżej 1 roku życia - była jakaś promocja w Biedrze i kosztowały one coś ok 3,70zł ja planuję używac je jako żele pod prysznic a warianty zapachowe jakie sobie wybrałam to truskawka i malina :)
3. FA żel pod prysznic również sprzedawany w Biedronce w dwupaku cena jego to 6,99zł :)
Zakupy AVON:
4. Zestaw szampon oraz maska do włosów żółtko i drożdże - cena 8,50zł
5. Zestaw arbuzowy - żel po prysznic, balsam do ciała, mgiełka oraz pomadka - cena 14zł
6. Płyn do kąpieli kwiat jabłoni 500ml, cena 5zł
7. Zestaw Tusz do rzęs czarny LUXE, woda toaletowa Little Black Dress, olejek do ciała z drobinkami rozświetlającymi - cena 40zł
8. Balsam po goleniu dla mężczyzn - oczywiście ten produkt nie jest dla mnie - cena 8zł
9. Szampon do włosów malina i hibiskus - cena 5zł
Zakupy Rossmann:
10., 13 - płyn do kąpieli z Isany jabłkowo-waniliowy oraz płyn do kąpieli na dobranoc - czas marzeń 0- cena za sztukę 4,99zł
11.,12.- Żel pod prysznic czarna orchidea - cena za sztukę 3,59zł
14., 15., - patyczki kosmetyczne Lilibe - cena za sztukę 1,59zł.
Zakupy książkowe:
1) Przed Świtem, Cmętarz Zwieżąt, Misery, Hobbit - kupione w Biedronce każda za 7,99zł
2) Stephen King - Rose madder - 10zł kupiona w TESCO
3) Stephen King - Mroczna połowa - 9,99zł kupiona w świat książki stoisko w Auchan :)
To że Kinga uwielbiam to widac, oprócz tego oczywiście Graham Masterton, Robin Cook, Paulo Coelho oraz Dean Koontz i wielu innych - czytam i mam prawie wszystko co napisali - Kinga oczywiście brakuje mi nowości ale ok 40 zł szkoda mi jednak na książkę wydac :)
Także czy coś Was urzekło w moim zakupowym szale ?
Jak tam Wam minął weekend?
Pozdrawiam!
Aga!!!
Poszalałaś :) Świetne książki, idealne na nadchodzące zimowe wieczory :))
OdpowiedzUsuńCzy mi nie mówiłaś przypadkiem, że zrywasz z Avon? :P A tu co to ma być? :))
Za 8 zł Przed Świtem?! Jeeeny, a ja to przegapiłam :D
OdpowiedzUsuńTe płyny z Isany bosko pachną ♥
Kochana, zwolnij ;p Wykupisz całe sklepowe asortymenty xDD
OdpowiedzUsuńfajne zakup, miłych testów :)
OdpowiedzUsuńOoooo książki najfajniejsze :)
OdpowiedzUsuńjakie duże zakupy! zazdroszczę książek, mi szkoda pieniędzy i zawsze wypożyczam ;)
OdpowiedzUsuńJa z tych biedronkowych żeli dla dzieci mam wersję z mandarynką :D
OdpowiedzUsuńKupiłam tylko dlatego, że nazwa żelu, to moje przezwisko używane tylko przez moją rodzinę ;D Po prostu jak byłam mała to bez przerwy oglądałam bajkę o słoniku Pinio i jak ktoś się mnie pytał jak się nazywam to nie umiałam wypowiedzieć swojego imienia Paulina tylko właśnie imię z tej bajki - Pinio :D Tz szybciej się go nauczyłam i tak zostało ;)
u lalala piękne zakupy ja tu widzę:)
OdpowiedzUsuńooo kurczę poszalałaś!
OdpowiedzUsuńksiążki! kocham kupować ksiązki *.*
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam Kinga i mogę się w nim zaczytywać bez reszty :)
OdpowiedzUsuńczytałaś Lśnienie - właśnie ukazała się jego kontynuacja - Doktor Sen :)
lubię te mgiełki z avonu
OdpowiedzUsuńOsz kurcze, nie wiesz czy jeszcze można dostać w Avonie ten zestaw arbuzowy? musi cudownie pachnieć!
OdpowiedzUsuńA pozatym fajne zakupy, widze że nietylko ja mam problem z opamiętaniem sie :D