Witajcie!
Zapowiada się troszkę luźniejszy tydzień więc i więcej czasu na czytanie powinnam mieć co tam u Was słychać. Choć i tak starałam się co nieco nadrobić :)
A dziś będzie o soli do kąpieli z którą się nie pokochałam od pierwszego niuchniecia - ale o tym poniżej.
Lorin - sól lawendowa do kąpieli:
Opakowanie: Typowa przeźroczysta plastikowa butelka z zakrętką aluminiową. Pojemność również standardowa 600g. Bez problemu widzimy ile produktu nam jeszcze pozostało a nakrętka dobrze służy do dozowania.
Konsystencja: Fioletowe kryształki, które rozpuszczają się w wodzie barwiąc ją na lekki odcień fioletu. Ci którzy nie lubią zapachu lawendy nie powinni po tą sól sięgać.
Co nieco od producenta:
Skład:
Moja opinia: Pierwsze niuchnięcie soli z opakowania tragedia i przeogromny odór no lawendy ale tak intensywnej że aż mnie odrzuciło. Po paru dniach postanowiłam użyć tej soli do kąpieli i co zaskoczenie. Zapach już bardziej subtelny ale nadal wyczuwalny i bardziej mi przypadł do gustu aniżeli Biedronowskiej soli. Dla mnie świetna alternatywa gdzie wystarczy wsypać dwie nakrętki aby cieszyć się ukojeniem i odprężeniem podczas kąpieli. Rozpuszcza się idealnie i nie poczujecie żadnych grudek pod 'pupą' które by przeszkadzały w błogim leżeniu. U mnie na łazienkowej półce nie może zabraknąć soli ani płynu do kąpieli - choć póki co poszedł on w odstawkę bo w lecie jakoś kąpiele z pianą nie są tak przyjemne :)
Cena: 3,36zł
Dostępność: Auchan
Moja ocena: 4,5/5
A Wy jakie sole do kąpieli lubicie używać?
Pozdrawiam!
Aga!!!
Cena sama zachęca do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię sole z biedronki.
OdpowiedzUsuńprzez te upały jak na razie nie mam ochoty gnić w wannie; D
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, ale nie mam tego sklepu, może jak będę w Bydzi...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwi Ci, którzy posiadają w domu wannę :) Tacy skazańcy na prysznic jak ja n ie mogą sobie testować takich rzeczy :( buuu,,,,
OdpowiedzUsuń