piątek, 22 maja 2015

Farmona peeling jeżyna i malina.

Witajcie!

Dziś szybko zwięźle i na temat o peelingu do ciała z Farmony jeżyna i malina:


Opakowanie: Przeźroczyste, z twardego plastiku (co może pod koniec używania denerwować), plus za to że zawsze wiemy ile jeszcze nam produktu pozostało. Zamykanie na ;zatrzask' które dobrze działa przez cały okres używania. Pojemność 120ml.


Konsystencja: żelowa z masą drobinek ścierających - mega mocnych. Zapach dla mnie ideał - zresztą nie spotkałam jeszcze peelingu farmony który by brzydko pachniał :)



Co nieco od producenta



Skład:









Moja opinia: Dla mnie najważniejsze przy peelingach jest ich moc zdzierania martwego naskórka. Farmona dla mnie robi wprost idealne peelingi które tak wymęczą moją skórę że aż się czerwieni i to bez różnicy czy robię masaż na mokro czy sucho. Przepiękne zapachy i dobra 'moc' i do tego bardzo niska cena dla mnie nie potrzeba nic więcej :) Jednak po jego użyciu koniecznie trzeba się nasmarować balsamem a w moim przypadku wręcz masłem i skóra wszystko chłonie w ekspresowym tempie. Z wydajnością jest średnio - ja osobiście używałam go raz na tydzień i mi wystarczył na ok 2 miesiące jednak przy częstszym stosowaniu bądź używaniu większej ilości do mycia ta wydajność sporo się przykróci.

Moja ocena: 4,5/5
Dostępność: Drogerie, markety
Cena: 4-5 zł.

Lubicie peelingi tej firmy?

A teraz przypomnienie o kończącym się rozdaniu


Pozdrawiam!
Aga!!!

14 komentarzy:

  1. Nie miałam nigdy, ale już mi się zapach podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej wersji nie miałam ale lubię od czasu do czasu peelingi z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy jeszcze go nie próbowałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba będę musiała spróbować tego peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny jest, lubię te peelingi :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem szczerze, że w tej cenie warto spróbować, ja miałam ostatnio o wiele droższy peeling z Organique i nie dość, że słabo zdzierał to jeszcze skończył się po kilku użyciach.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja miałam chyba jakiś felerny egzemplarz - tak mi oblepiał skórę że szału dostawałam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te peelingi z Farmony :)

    OdpowiedzUsuń